Japanese Sugar Arahja rescue the world :]

Chmm, wydaje mi się, że jeśli ktoś siedzi w japonii, to głównie za sprawą mangi i anime.. na pewno każda osoba, która kiedyś się zetknęla z japonią na dłużej, myślała kiedyś o studiowaniu japonistyki. A, ze życie zweryfikowało.. ;) bywa.

Mnie w Japonii zawsze pasjonowała oryginalna kultura tego kraju, ale czuję, że nie poradziłabym sobie ostatecznie z tym kierunkiem, ze względu na mój ścisły mózg, simply ;)

...informatyka tez ma coś niecoś wspólnego z Japonią xDDD

Post został pochwalony 0 razy

no, Japończycy mają komputery zamiast mózgów ==

mnie jakoś nigdy nie ciągnęło w tym kierunki mimo tego, iż interesuję sie zarówno m&a, jak i jmusic w szeroko pojętym znaczeniu oraz kulturą Japonii no i oczywiście ich wiarą. wiem, ze nie poradziłabym sobie na tym kierunku ;] wolałabym już iść na anglistykę, ale niestety...tu też była selekcja ;___;

Post został pochwalony 0 razy

taaak mi też na japonistykę się nie spieszy po pierwsze trudno się dostać po drugie nawet jak juz sie dostnę nie koniecznie wyjadę a później coś trudno tam znaleść prace takim jak my

Post został pochwalony 0 razy

zalezy gdzie. w ambasadzie z pewnością szukają ludzi po japonistyce, ponadto w mediach są równiez tacy potrzebni chociażby jako tłumacze. No i pilotem wycieczek też mozna zostać. Tu nie chodzi o dalszą przyszłość, tu chodzi o ukończenie tego kierunku z dumnym wynikiem ;]

Post został pochwalony 0 razy

Takim jak my? A co my, trędowaci, gangrenowaci, czy jak?

*patrzy się na swoje kończyny*

Rany boskie, ta ręka żyje.

Khem, nieważne.

Selekcja jest chyba mimo wszystko najuczciwszą formą dostawania się na studia.. mówię tu oczywiście o konkursie świadectw. To naturalne, ze tym, którzy są najzdolniejsi, najbardziej się nalezy ten index.

Prophet:

	Cytat:
	no, Japończycy mają komputery zamiast mózgów ==

xDDDD

Chodziło mi raczej o to, że w Japonii jest wysoko rozwinięta technologia ;x ale twój wariant też mi się podoba xD

Post został pochwalony 0 razy

no tak tylko wiesz... trudno się na taką pracę załapać

Post został pochwalony 0 razy

Revv Riverse napisał:

Cheza - pomyśl najpierw, czy jesteś humanistą, scisłowcem, czy kinestetykiem.. moze AWF? ;x Albo kulturoznastwo? Jest mnóstwo kierunków, doprawdy, na pewno znajdziesz coś dla siebie, tylko trzeba długo szukac.. sama miałam z tym niezły problem.. chodzę co prawda dopiero do pierwszej licealnej, ale chciałabym już teraz wiedzieć, co będe studiowac.. ba! czym w ogóle będę się zajmować w zyciu! I padło na informatykę, z czego jestem bardzo zadowolona^^ Na dodatek polibuda... i zdajcie tu matmę rozszerzoną na 70 %, kyaaaa xD

..ale spoko, dam radę... w końcu jestem bogiem xDDD

zawsze myslala, ze jestem humanistka, dobrze mi szlo z pisaniem i czytaniem, bylam o tym przekonana do czasu az poszlam do liceum, teraz mam powoli dosc polskiego, tych maturalnych czytan ze zrozumieniem i wypracowan, slabo mi z tym idzie, matma? srednio, nie wszystko rozumiem i latwo sie gubie, fizyka? odpada, chemia? dopiero w tym roku mam normalna nauczycielkie, ktora umie fajnie uczyc, 4 lata zmarnowane chemi...
AWF? jak ja nawet na w-fie nie cwicze....
i tak to jest ze mna...
ale masz racje, trzeba bedzie siasc i poszukac czegos dla siebie...moze znajde....

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	Selekcja jest chyba mimo wszystko najuczciwszą formą dostawania się na studia.. mówię tu oczywiście o konkursie świadectw. To naturalne, ze tym, którzy są najzdolniejsi, najbardziej się nalezy ten index.

nie, nie nie, moja droga. Tu się mylisz :'] jest bardzo wiele zdolnych osób, których poziom intelektualny zdecydowanie przewyższa ten ludzi nawet o rok wyżej, a jednak nie dostali się na studia. Dlaczego? Żaden konkurs świadectw, a jedynie znajomosci i kasa. Gdy ja sie pchałam na prawo, z 70 miejsc 40 było zarezerwowanych na znajomości. Tak samo było na Wyższej Szkole Oficerskiej i tak też jest na innych kierunkach. To się tak wydaje, że same mózgi idą na Uniwerki. Nic bardziej mylnego. Dostają sie tylko ci, którzy zapłacili, albo mają wysoko postawionych rodziców/dziadków, albo ci, którzy mieli fuksa i załapali się na tę końcówkę, u której rzeczywiście brano pod uwagę wyniki. A tak ponadto konkurs świadectw jest szczytem głupoty i ja osobiście jestem za wznowieniem systemu egzaminacyjnego, jeśli chodzi o dostanie się na studia. Egzamin pisemny + rozmowa kwalifikacyjna.

Post został pochwalony 0 razy

kurcze to strasznie nie fair! ale życie nie jest fair!

Post został pochwalony 0 razy

Wszystko to zalezy od sposobu mylsenia. Ja chce isc na japonistyke z pasji, chcialabym do Japonii kiedys pojechac, chociaz to mylsenie baaardzo przyszlosciowe :D Przy wyborze przedmiotow maturalnych zastanowilam sie jakie studia dadza mi satysfakcje. Stwierdzilam, ze musi to byc japonistyka albo kierunek poswiecony calkowicie literaturze swiatowej. Nie ma sensu zastanawiac sie nad tym jaki kierunek jest teraz najbardziej oplacalny, jakich studentow rozchwytuja pracodawcy, bo zanim skonczy sie studia, to zmieni sie to conajmniej 2 razy...

Post został pochwalony 0 razy

dlatego też cieszę się, że obrałam sobie taki a nie inny kierunek. mój bądź co bądź będzie zawsze przydatny. polityka jest nieśmiertelna

Post został pochwalony 0 razy

Z tego co wiem, na niektórych kierunkach nie usunięto rozmów kwalifikacyjnych, czy jakichs pomniejszych selekcji - chociażby na ASP, gdzie to oczywiste, że najpierw muszą ocenić twoje prace i predyspozycje..

A łapówkarstwo i układy? Ja zawsze byłam absolutnie przeciw. I, niestety, to jest nasza smutna rzeczywistość... przykro mi, że aż tyle ludzi kombinuje, zamiast po prostu w swoim życiu pójść na uczciwość.
Osoby które dostają się na jakiś kierunek ze względu na znajomości i tak prawdopodobnie odpadną, jesli nie są zdolne.. a zawsze na ich miejscu mogłyby się znaleść osoby, które faktycznie mogłyby coś w tej kwesti osciagnąć, rozwinąć się na danym kierunku... to po prostu smutne...

..ech, życie.

..ale o polibudach nic nie wspominałas xD

Cheza - poszukaj po necie, jest wiele stron, gdzie jest opis różnych kierunków. Osobiście polecam ci "Cogito", masz tam nawet testy predyspozycji, co niejako nieźle ułatwia podjęcie swojej zyciowej drogi.

Chm.. tak sobie pomyślałam, że pasowałoby ci dziennikarstwo... tylko musisz się przyzwyczaić, że czasem będziesz musiała popracowac nad z góry narzuconym tematem. to jest niestety, chyba nie do uniknięcia.

Post został pochwalony 0 razy

	Cytat:
	.ale o polibudach nic nie wspominałas xD

bo na politechniki nie pcha się AŻ TYLE wiary ile na Uniwerki

Post został pochwalony 0 razy

Revv Riverse dzieki :)
mama mi to proponowala...jest taki problem ze jestem okropnie niesmiala...

Post został pochwalony 0 razy

a ja zostanę psychologiem:)

Post został pochwalony 0 razy