Autor |
Wiadomość |
Rozetto
Administrator
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: harajuku;]
|
|
PROFIL |
|
- pozycja gitara prowadząca, wokal, autor tekstów
- data urodzenia 12.13.1964 (rok smoka :)
- miejsce urodzenia Kanagawa, Yokosuka, Japonia
- data śmierci 2.05.1998 (godz. 8:52)
- zmarł Tokio, Japonia
- znak zodiaku sagittarius (strzelec)
- grupa krwi AB
- wzrost 170 cm
- kolor oczu brązowe (oczywiście nie licząc szkieł kontaktowych, bo wtedy... ^.^
- menadżer Hiroshi "fat-free" Matsumoto
- oficjalny fanklub Jets
- waga 42-50 kg (czyli piórko, a gdy chodził do szkoły, miał okropną nadwagę [ważył 90 kg] i miał przez to wiele nieprzyjemności; powiedział, że schudnie i schudł [i to ile!]-to się nazywa silna wola! bierzmy z niego przykład)
- grał w zespołach "Saber Tiger", "X", "X Japan", "hide with Spread Beaver", "Zilch"
- zespół, od którego zaczęła się miłość hide do rock`a KISS
- ulubiony artysta Parry Farrel ( wokalista zespołu "Jane`s Addiction")
- ulubiony autor książki Mishima Yukio: "Kyoko`s House", Murakami Ryu: "The Fashism of Love and Illusion"
- pierwsza gitara Gibson Les Paul DX (dostał ją w 3 klasie szkoły średniej [podobno
od babci ^.~ i właśnie dlatego przezywano go "Gibson" :)
- gitary, na których hide grywał póżniej Burny MG Custom ( MG-340X, MG-145S, MG-130S, MG-120X, MG-115C, MG-85X) [modele te można nabyć w Japonii, bądż przez Internet; ich ceny wahają się od 85 000 do 340 000 jenów]
- wielka miłość: szybkie samochody i alkohol (ulubiony: bourbon)
- nie lubił samolotów i własnej twarzy (powiedział: "nie lubię swojej twarzy, ponieważ nie jest to twarz, jaką chciałbym mieć" [siedziałbyś cicho hide!! nie znasz się XD]
- wydane photobooki "Hide with Kyo"(Kyo z "Dieln Cries"), "Mugongeki", "Visualbum",
"1128 hide", "LEMONed file", "Hide"
hide (tak, nie ma tu błędu; jeżeli jeszcze ktoś nie wie, jego pseudo zaczyna się od małej litery,
zaś czyta się je od niskiego "h", czyli tak, jakby była przed nim jeszcze litera"g"; ot, taka mała awangarda;
Był wielką indywidualnością i to na wszelakich możliwych szczeblach :] był gitarzystą prowadzącym
w zespole "X Japan". Pomimo, iż nie umiał grać z nut, był wspaniałym wirtuozem gitary. Miał niezwykły słuch i potrafił idealnie zharmonizować się, z grającym również na gitarze, Patą.
Był "złym chłopcem" grupy i jako jedyny farbował włosy (na rozmaite kolory-no wiecie: biały, blond, rudy, czerwony, różowy, zielony, we wszelakich możliwych do otrzymania odcieniach :) nawet wtedy, gdy reszta zespołu już dawno zarzuciła ten zwyczaj.(Dla niewtajemniczonych: normalna sprawa dla wybijających się zespołów na japońskiej muzycznej scenie rock`owej, tyle, że niektórym [aczkolwiek nielicznym ;] zostaje już tak na stałe ^.^ )
W 1987 roku "Saber Tiger" (założony przez hide, jeszcze w szkole, zespolik metalowy, którego nazwę można czasem spotkać pisanę przez "v" zamiast "b", co jest spowodowane amerykańskim zapisem) rozpadł się (powód: było w nim zbyt dużo osób, które chciały być szefem; poza tym nikt nie mógł znieść perfekcjonizmu hide ;] i hide właśnie wtedy został zaproszony (przez założyciela-Yoshiki`ego Hayashi), do wstąpienia w szeregi "X"`a.
Gdyby tamtego pamiętnego wieczoru Yoshiki nie wystukałby numeru do hide, ten
(w skutek jakiegoś niepojętego "olśnienia") z całą pewnością zostałby fryzjerem.
CIEKAWOSTKI:
hide był introwertykiem i niesamowitym perfekcjonistą. Jeżeli powiedział, że coś zrobi, to zawsze znajdował drogę, aby osiągał zamierzony cel (np. zrzucenie nadwagi, wybicie się na scenie muzycznej). Nie każdy potrafił się z nim porozumieć. Niektórych denerwował, gdyż jego nastrój w ciągu krótkiego czasu potrafił się zmienić o 180 stopni.
Jego introwertyzm, perfekcjonizm i samowystarczalność sprawiły, że nie był w szkole lubiany. Rodzice, w nadziei zmiany jego charakteru i poszerzenia horyzontów, zachęcali go do różnych zainteresowań i wysłali go nawet na miesiąc do Ameryki. On jednak nigdy nie wspominał miło dzieciństwa i bardzo niechętnie o nim mówił.
hide nie lubił się uczyć (ot, całkiem normalny dzieciak; chyba każdy potrafi to zrozumieć :],
nie lubiał też sportu. (No co? Nie można być fenomenem we wszystkich dziedzinach ;].
Chociaż nadal nie chce mi się w to wierzyć (ciekawe dlaczego ;] hide pobierał lekcje u tego samego nauczyciela śpiewu co... Toshi >.<.
( w tym miejscy zostawiamy chwilkę na wybuch szaleńczego śmiechu na sali i jeszcze momencik na zlinczowanie autora tego tekstu, u którego wszyscy już od pary dobrych lat zauważali jakieś podejrzane oznaki potencjalnej choroby psychicznej, a teraz wreszcie zdobyli na to konkretne
i niezaprzeczalne dowody ;]
Piosenka hide pt."Pink Spider" (czyli po japońsku "Pinku Supaida~" :) została nagrodzona
w 1998 roku międzynarodową nagrodą MTV (kto nie słyszał, pozostaje mu tylko żałować
[lub to nadrobić :], a kto nie widział genialnego wideoklipu do niej, może od razu pogrążyć się
w rozpaczy [lub od razu to nadrobić:] .
Wisiorek (tak, ten w czachy, jakby ktoś pytał ;], który nieodłącznie towarzyszył hide podczas niemal całej jego kariery muzycznej, został zakupiony wraz z kolczykami w Los Angeles, podczas jednej z wizyt w tamtych stronach (a dokładniej, w sklepie z biżuterią, noszącym dżwięczną nazwę "Necromance" ^.^"").
Na hide zarabiał nie tylko przemysł muzyczny (i producenci farb, pianek i lakierów do włosów :), ale także przemysł zabawkarski. Zapewne jesteście ciekawi w jaki sposób? Już wyjaśniam. Wyprodukowano setki rodzajów miniaturowych modeli gitar, breloczków, figurek i pluszowych podobizn hide. Kiedy miał nowy kolorek na głowie, to wypuszczano nowe modele, kiedy kupił sobie nowy kubraczek lub gitarę, znowu nowe-i tak oto przemysł kwitł. A wiadomo, jeżeli w nocy nie można oglądać hide w telewizji (bo rodzice zaczęli ci zakładać kłutkę na telewizor ;], wlepiać ślepek w jego plakaty i zdjęcia zalegające cały twój pokój ( bo wyłączają na noc prąd i pochowali ci już nawet wszystkie latarki [a tylko pokój, bo wytapetowaniu jego podobizną całego mieszkania kategorycznie się sprzeciwili], bądż go słuchać w radiu (bo nie wiedzieli
jak obsługuje się tę "piekielną maszynę" [nowy model ;] i na noc zamykają ją w sejfie ;), to trzeba było znależć sposób na rozwiązanie tego dramatycznego problemu. Tak więc [ku wielkiej radości zdesperowanych fanów] wydumano, że na pocieszenie można chociaż poprzytulać jego podobiznę ^.^ Sprytnie, nieprawdaż? Jak widać, na wszystkim można zarobić...
hide-chan był jak małe dziecko (nawet wtedy, gdy mu stuknęła 30-tka ^.^"" ). Ale, co tam!! Ma się tyle, na ile się człowiek czuje. A jemu (tak na oko) i tak nikt nie dałby więcej niż 20 lat
(i to dodając 2 latka dla draki, myśląc, że "chłopak" się będzie wkurzał, że się go postarza :P )
hide zmarł 2 maja 1998 roku o godzinie 8:52. Miał 33 lata. Poprzedniego dnia przyleciał z Los Angeles i wraz z przyjaciółmi poszedł uczcić swoje sukcesy we wspaniale rozpoczętej solowej karierze. Około 6:30 Hiroshi przywiózł go do domu (Kinami Azabu [Arka Noego]), a w godzinę póżniej współlokatorka znalazła go nieprzytomnego, z ręcznikiem obwiązanym wokół szyi i zawieszonym na klamce od drzwi do łazienki (podobno był pijany). hide zmarł niedługo po przywiezieniu do szpitala. Policja i media uznały to za samobójstwo, lecz rodzina, przyjaciele i fani szczerze w to wątpią. Nie miał bowiem ku temu żadnych powodów. Wszystko zaczęło mu się wspaniale układać i był szczęśliwy jak mało kiedy wcześniej.
W naszych sercach na zawsze pozostanie smutek i to jedno, jedyne pytanie: "dlaczego?"
hide był niezwykłym człowiekiem, kochanym i podziwianym przez tłumy. Pomagał młodym muzykom, wspierał finansowo fundacje charytatywne (głównie pomagające chorym na AIDS). Przede wszystkim jednak dawał ludziom nadzieję i siłę potrzebną do życia. Po jego śmierci Japonia-wielka potęga, została zupełnie sparaliżowana. W dzień jego śmierci tysiące ludzi owładnął szał rozpaczy. Masowe ataki histerii na ulicach, próby samobójcze (dwóch osób nie zdołano uratować). Nikt nie potrafił niczego zrobić, aby temu zapobiec. Rodzice bali się o swoje pociechy. Nie byli pewni czy wrócą do domu i czy jeszcze zobaczą je żywe.
hide kochał swoich fanów i to on wielu zdołał odciągnąć od samobójstwa, o czym też póżniej mówili. (W Japonii jest bardzo wysoki wskażnik samobójstw, a największy wśród młodzieży).
Jedno jest jednak pewne- to na pewno nie było zamierzone samobójstwo. Co do tego,
nie mam jakichkolwiek wątpliwości.
Yoshiki przyleciał z Los Angeles aby pomóc rodzinie hide uciec przed mediami.
4 maja o godzinie 18:00 zwołano w Tsukiiji-Honganji specjalną konferencję prasową, na której wygłosił przemówienie, chcąc podtrzymać fanów na duchu.. Powiedział, że nie wierzy, iż hide popełnił samobójstwo, gdyż planowali w 2000 roku wspólnie reaktywować X Japan. Poprosił, aby nie rozpaczano dlatego, że odszedł, gdyż on by tego nie chciał i było by mu przykro jeżeli komuś stało by się coś złego. On przecież zawsze starał się robić wszystko, aby tylko inni byli szczęśliwi i aby widniał na ich twarzach uśmiech od ucha do ucha...
Na pogrzeb hide, który odbył się 7 maja, w okolicę buddyjskiej świątyni Tsukiji-Honganji przybyło 50 tysięcy osób. Tłum ciągnął się na przeszło kilometr od świątyni. Nikt nie jest w stanie dzisiaj powiedzieć, ile kwiatów przyniesiono. Wszyscy bowiem byli półprzytomni, owładnięci straszną "gorączką". Wielu ludzi wymagało pomocy medycznej (170 osób), a 26 osób musiano hospitalizować, gdyż oprócz gwałtownych przeżyć i niebywałego wręcz ścisku, było też okropnie gorąco (82 K) i duszno. Członkowie X Japan zagrali "Forever Love" (ulubioną balladę hide, moją także). Utwór ten był jeszcze smutniejszy niż zwykle. Toshi fałszował jeszcze bardziej niż to miał w zwyczaju, Yoshiki się mylił (co mu się nigdy wcześniej nie zdarzało), a to, co wyprawiał przy pianinie kojarzyć się mogło ze sceną agonii. Pata i Heath tylko trzymali gitary i zwiesiwszy nosy na kwintę, wpatrywali się w podłogę. Cały zespół miał ciemne okulary.
Zewsząd dobiegał rozpaczliwy szloch. Wszyscy bardzo przeżyli tę uroczystość...
Był to niezwykle smutny czas...
Grób hide mieści się w Yokosuce.
20 lipca 2000 roku zostało otwarte muzeum poświęcone jego pamięci ('hide museum", mieszczące się przy "Tokyo Bay"). Można tam zobaczyć należące do hide gitary, jego samochód, stroje, rzeczy prywatne oraz wiele innych przedmiotów, które po sobie zostawił. W sklepie "LEMONed"
można zaś nabyć wszelakiego rodzaju, związane z nim, pamiątki...
Zapamiętajmy go takim, jakim był za życia.
On odszedł, ale jego legenda trwa.
Mam nadzieję, że jego dusza sięgnie nieba...
<center>*...*...*...*...*...*...*</center>
Tyle by było - proszę tylko nie rozpoczynajcie tematu jego śmierci, oke? mówmy o tym jaki był [dla mnie wciąż jest], o jego muzyce i oryginalności^.^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 17:58, 24 Lut 2007 |
|
|
|
|
Cheza
obeznany w branży
Dołączył: 24 Lut 2007
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland niestety....
|
|
|
|
Na wzmianki o jego smierci robi mi sie smutno....uwielbiam jego miny i glos rzecz jasna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 20:19, 24 Lut 2007 |
|
|
Haruka
Nowa zdobycz^.^
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zuolandia
|
|
|
|
ehhh nadal nie mogę uwierzyć, że go nie ma... [*]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Sob 21:58, 24 Lut 2007 |
|
|
Kira20
Gość
|
|
|
W sercach zawsze będzie żyć...co do tego niema wątpliwości...to był , będzie , i jest wspaniały człowiek i godny wzór do naśladowania ^^....[*].....Jeśli przyjade do Japoni kiedyś napewno złoźe kwiaty albo zapale kadzidełka na jeo grobie ,jesli tego ogrodzenia nie będzie =_='' marze o tym aby jego grób odwiedzić ;.;...
|
|
Nie 2:26, 25 Lut 2007 |
|
|
kai_girlfriend
obeznany w branży
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ramiona Kai'a:*
|
|
|
|
a my z meevikiem i rosetto jak o nim rozmawiamy to tylko i wyłącznie w czasie teraźniejszym nie mówimy nic w stylu :"hide był.." tylko "hide jest^^"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 11:15, 25 Lut 2007 |
|
|
Rozetto
Administrator
Dołączył: 22 Lut 2007
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: harajuku;]
|
|
|
|
dokładnie, dla nas on jeszcze jest - kochamy cię hide-samaaaa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 11:18, 25 Lut 2007 |
|
|
kai_girlfriend
obeznany w branży
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ramiona Kai'a:*
|
|
|
|
We love you!!! hide
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 11:18, 25 Lut 2007 |
|
|
meevik
Nowa zdobycz^.^
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harajuku^^
|
|
|
|
HIDE STILL ALIVE^^!!!, ne?:) Hide miny są zabójcze...a najfajniejsze jak się wścieka:P:P:P hehe tak jak na "Making of Rocket Dive"^^ Słodki... Słodki...Słodki!!!:) Fajne ma włosy;)
A ulubine pisenki: Rocket Dive i Pink Spider^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:07, 25 Lut 2007 |
|
|
Haruka
Nowa zdobycz^.^
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zuolandia
|
|
|
|
hmmm, ja raczej wymawiam jego imię z należytym szacunkiem, heh. Unikam przyziemnych rzeczy z nim takich jak avatary, sygnatury, layoutsy, nie pisze o nim ficków ani nie biorę udziału w zabawach o nim. Poprostu mam szacunek i jakoś się strasznie sztywno ich trzymam : _ : of kors nie mówię, że wy do niego nie macie xDDDDDDDDDD! Ot, tradycjonalistką jestem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 17:48, 25 Lut 2007 |
|
|
hide-Otaku
Nowa zdobycz^.^
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Yokosuka Kanagawa
|
|
|
|
W wymawianiu Jego ksywy, ja wymawiam jak Toshi, czyli "h" jest nieme
czyli bardzo szybko z japońska "ide" z przedłużonym "i"(wychodzi około 3 "i"), z akcentem na "de".
Bardzo lubię "Lessi", "Beauty&Stupid", "LEmoned I Scream" "50% 50%" itd.
hide Wyróżnia się swoim niepowtarzalnym charakterkiem :D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 19:55, 25 Lut 2007 |
|
|
meevik
Nowa zdobycz^.^
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harajuku^^
|
|
|
|
Beauty&Stupid?:D ta piosenka jest prewersyjna:P:P:P
A co do hide: nie rozumiem twojego myślenia Haruka... Dlaczego traktujesz go jak nie wiem co??? Ja rozumiem...możesz go szanować, uwielbiać, a nawet się do niego modlić, ale dlaczego nie można pokazywać że się go lubi (czyt. avatar) albo pisać o nim ficków...? Przecież to są wyrazy uwielbienia, pamięci... Nikt go przez to nie obraża przecież! Tylko wyraża swoją sympatię do jego osoby. On nie jest święty. Owszem jest kochany, uwielbiany, i wogóle, ale bez przesady, żeby nic nie można było powiedzieć, zrobić, bo "hide" wymawia się z szacunkiem??? Gdyby wszyscy myśleli jak ty, to słuch o innych wykonawcach by zaginął, bo nikt by o nich nic nie wspominał, nie robił avatarów, nie pisał ficków, bo by byli ŚWIĘCI. Nie przesadzaj... Kocham hide, dlatego chcę o nim mówić, chcę mieć avatar z jego osobą i czytac o nim ficki. Nie ma w tym nic złego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:10, 25 Lut 2007 |
|
|
Haruka
Nowa zdobycz^.^
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zuolandia
|
|
|
|
modlić się do niego raczej nie - prędzej ZA niego ^-^ a ta w ogóle... to ja się nie modlę:)wybacz ale moje ego podpowiada mi jakbyś mnie obwiniała o coś. Nie wiem jak tobie, ale jak dla mnie napisane jest jak byk na miedzy, że jestem tradycjonalistką i to tylko moje odczucia. Nie wiem więc skąd problem ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:16, 25 Lut 2007 |
|
|
meevik
Nowa zdobycz^.^
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harajuku^^
|
|
|
|
Nie ma problemu, tylko razi mnie twoje podejście do hide. Traktujesz go tak sztywno... Ale mosz rację to twoje odczucia. Dobrze chociaż że nie "jedziesz" po tych co uważają inaczej. I mam nadzieję, że nei będziesz. Bo powtarzając się raz jeszcze awatar czy fick o hide to nic złego. ;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:21, 25 Lut 2007 |
|
|
Haruka
Nowa zdobycz^.^
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zuolandia
|
|
|
|
jestem raczej osobą empatyczną i tolerancyjną i nie razi mnie to, że każdy ma inne podejście do życia.
No, ale wystawiam pazury jeżeli ktoś ma inne podejście dotyczącego mojego życia ^^"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:24, 25 Lut 2007 |
|
|
meevik
Nowa zdobycz^.^
Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Harajuku^^
|
|
|
|
Ja w twoje zycie nie wkraczam:) Ja tylko próbuję ci nieco uzmysłowić, że hide to nie porcelana i nic mu się nei stanie jak ktoś o nim coś napisze. Mają ludzie prawo, ne??^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 21:29, 25 Lut 2007 |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|